Aktualności
15.05.2018

Z wolnością jest u nas coraz gorzej

Piotr Bukartyk opowiedział nam m.in. o książce "Bukartyk. Fatalny przykład dla młodzieży", płycie "Ja, wolny człowiek" i piosenkach, które nie podobają się władzy. "Z wolnością jest u nas coraz gorzej..." - przestrzega. Śpiewający autor 11 maja wystąpił w olsztyńskiej Galerii Sowa.

Rok 2017 był dla Bukartyka bardzo intensywny. Wydał dwie płyty: "O zgubnym wpływie wyższych uczuć" oraz "Ja, wolny człowiek". Jedna łagodna, uczuciowa. Druga - zaangażowana społecznie i politycznie, opisująca w ironiczny sposób zachowania przedstawicieli władzy. Ukazała się także książka "Bukartyk. Fatalny przykład dla młodzieży" - autobiografia z przymróżeniem oka, charakterystycznym dla autora.

Najnowszy krążek nie spodoba się wszystkim. Szczególnie tym, związanym emocjonalnie z partią rządzącą. "Byłem litościwy. Raczej prześmiewczy niż okrutny dla nich. Ja po prostu nazywam rzeczy i opisuję tak, jak je widzę. Nie jestem uczestnikiem tego sporu w sposób instytucjonalny zaangażowanym po jakiejkolwiek stronie.  Podobnym sentymentem do obecnych - darzyłem poprzednie władze. Różniły się od tych tym, że ignorowały te nasze pomruki zniechęcenia. Te natomiast poczuły się obrażone, że jak to tak można. Przecież wodzuś jest, rządzimy sobie a tu jakiś gówniarz nam wyskakuje i mówi, że jesteśmy beee. Przecież my wiemy, że jesteśmy cacy" - mówi Bukartyk.

Z Piotrem Bukartykiem spotkał się Piotr Szauer. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: