Aktualności
09.08.2017

Gram to, co lubię

Romek Puchowski to muzyk awangardowy i bluesowy. Wokalista, instrumentalista, singer-songwriter. Przede wszystkim solista, "wolny muzyk", ale także twórca i lider alternatywnej formacji Von Zeit. Współpracuje i grywa z wieloma wybitnymi postaciami polskiej i europejskiej sceny muzycznej, m.in. Martyną Jakubowicz, Tymonem Tymańskim, czy Sugarem Blue, znanym ze współpracy z Rolling Stones i Frankiem Zappą. "Gram to, co lubię. Trudno mi to rozgraniczać na poszczególne style. To wszystko jestem ja i nie mam w ogóle problemu, by w tych różnych projektach funkcjonować." - mówi Romek.

Podczas tegorocznych Olsztyńskich Nocy Bluesowych w iście gawędziarskim stylu opowiedział nam także o swojej niedawnej podróży do Delty, o bieżących projektach oraz... starych początkach.


"Przyszedł do mnie kolega, który był zakochany w mojej katanie jeansowej. Powiedział: «Romek, ja bym chciał tą katanę, a dam ci gitarę w zamian» (...) Tata mówi: «Gitarę? Weź ją, zrobimy ją». Tak trafiła w moje ręce i zacząłem grać na gitarze akustycznej. (...) Pojechaliśmy na wycieczkę klasową na Bazunę, festiwal piosenki studenckiej. Potrafiłem grać kilka akordów, ale już wtedy freestylowałem (...) i gdy zobaczyłem jak to działa na dziewczyny, stwierdziłem, że zostaję gitarzystą" - wspomina swoje początki Romek Puchowski.

W 2015 roku wybrał się na podróż po Delcie Mississippi. "Otrzymałem nominację na festiwal do Memphis. Myślę sobie, że skoro będę tak blisko Delty - trzeba tam pojechać, zobaczyć. Nie jestem turystą - trzeba tam coś zrobić. Zaświtał mi w głowie taki pomysł, żeby powłóczyć się po Delcie Mississippi, (...) poddać swój umysł działaniu wibracji tamtej ziemi i skomponować materiał na płytę. Bez żadnych założeń, czy będzie to blues, czy nie. I to zadziałało." - mówi Romek. Teraz pracuje nad wydaniem nowego albumu. "Planuję tam wpakować 9 piosenek. Okazało się, że to wszystko co tam powstało jest spójne, jest na ten sam temat, dotyczy tematu, o którym nigdy nie pisałem. Inspiracja zadziałała".

Obala też mity. "Jeśli ktoś mi powie, że tam rzeczywiście jest blues - ja go tam nie spotkałem. (...) Pojechać w Deltę szukać bluesa, to trochę tak jakby pojechać do Malborka szukać Krzyżaków. Tam jest dużo śladów po tym, są ludzie którzy to kultywują (...) ale to są takie elementy pamięci typu Cepelia. Oni dbają o tą kulturę, szanują ją, ale to jest utrzymywane instytucjonalnie."

Do Olsztyna przyjechał, by zakończyć kameralnym koncertem w Galerii Sowa XXVI Olsztyńskie Noce Bluesowe. Wystąpił wraz z Keithem Dunnem i ich nowym projektem Delta Update Duo. "To jest coś, co zakiełkowało w mojej głowie będąc tam w Delcie - żeby wrócić na nowo do muzyki z Delty, do bluesa, ale oprzeć program tego całego projektu o tych artystów, którzy są najmniej znani, a jednocześnie - tam jest najwięcej prawdy o tej muzyce" - mówi Romek Puchowski. "Ja te piosenki często przeinaczam, wyciągam z nich pewne fragmenty, robiąc z nich zupełnie inne formy. (...) Zrozumiałem wiele o tej muzyce podróżując po Delcie, ponieważ Delta to są wielkie przestrzenie. (...)Ten blues, ten pierwszy, powstawał na świeżym powietrzu. Dopiero później trafił do klubów. Mnie interesuje to, co było na początku. Każdy z nas ma swoje doświadczenia, ma swoje fascynacje, więc to jest nasz symboliczny update - nasza wersja, nasze widzenie tej muzyki".

Z Romkiem Puchowskim rozmawiał Karol Kotański.

Zapraszamy także do wysłuchania rozmowy z towarzyszącym mu Keithem Dunnem.

Foto: MOK Olsztyn

Przyjaciele - stań się jednym z nich: