Aktualności
24.03.2017

O przyrodzie, muzyce i nowej płycie opowiada Jacek Lachowicz

O przyrodzie, muzyce i nowej płycie opowiada Jacek Lachowicz

10 marca w olsztyńskim Mchu swoją najnowszą płytę "Mieszany" promował Jacek Lachowicz. Jako L.A.S. (Lachowicz Audio System) odwiedził też naszą redakcję.

"Bardzo utożsamiam się z naturą. Jest to dla mnie istotne. Zawsze staram się wybierać takie miejsce do życia, które jest związane z krajobrazem jakoś. Kiedyś chciałem koniecznie mieszkać nad morzem. Natomiast pierwsze lata życia spędziłem w lesie. A teraz - chociaż mieszkam w Warszawie - jest to bardzo zielone miejsce, czyli Żoliborz. Mam dużo zieleni za oknem i chwalę to sobie. Przyroda na szczęście cały czas jest dla mnie ważna i mam nadzieję, że nigdy o tym nie zapomnę. Jesteśmy częścią tej przyrody. Współtworzymy ją. Także bądźmy ostrzożni, gdy ją modyfikujemy, czy niszczymy. Przyroda sobie poradzi z nami. My z nią nie... Może nam pogrozić palcem w nieprzewidywalny sposób."

Drugi album projektu L.A.S. pt. „Mieszany" ukazał się 20 stycznia. Kontynuuje zapoczątkowany na pierwszej płycie synt-popowy charakter piosenek. Na krążku znajdujemy 11 utworów, z których pierwszy pt. „To teraz" ukazał się jako singiel jeszcze w 2015 r. Brzmieniowo L.A.S. rozwija mocno elektroniczny klimat, wręcz taneczny, zaś tekstowo eksploruje obszary związane z umieszczeniem człowieka/bohatera w środowisku/przyrodzie. Ostatni singiel pt. „Nuda" opowiada o codziennych wyborach  związanych z podejmowaniem działań/decyzji, które pomagają przeżyć coś więcej - „by nie cierpieć już...".

Za współprodukcję odpowiedzialny jest – podobnie jak przy poprzednim albumie – Andrzej Izdebski. Gościnnie na płycie wystąpił Olek Klepacz (Formacja Nieżywych Schabuff).

"To są piosenki muzycznie proste, ale z testami, które zahaczają o poważniejsze kwestie. To muzyka elektroniczna, bardziej bitowa, taneczna." - opowiadał w naszym studiu Jacek. "Wszystko bazuje na syntezatorach. Jestem jednoosobowym podmiotem artystycznym, który sam potrafi wykonać taki bardziej skomplikowany utwór - mam nadzieję, że przypominający to, co znajdziecie na płycie. Poszczególne elementy składowe zespołu to moje ciało. Są pewnie minusy grania w pojedynkę. Trochę brakuje mi kolegów podczas trasy. Natomiast w tym momencie jest to coś, co chciałem zrobić i jest mi z tym dobrze. Gram sobie muzykę, bo ją bardzo lubię. Wydaję kolejną płytę, z której jestem usatysfakcjonowany, chcę ją przedstawić i wyjeżdżam w trasę."

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy Michała Napiórkowskiego z Jackiem Lachowiczem.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: