Aktualności
23.01.2017

Organek i jego "Czarna Madonna"

Organek i jego "Czarna Madonna"

20 stycznia w klubie Nowy Andergrant wystąpił zespół Organek. Był to pierwszy w tym roku koncert promujący wydany jesienią album "Czarna Madonna". O płycie opowiedział nam lider grupy - Tomasz Organek.

Po świetnie przyjętym debiutanckim platynowym już krążku "Głupi" z 2014 roku, oczekiwania były ogromne. Muzycy konsekwentnie ukrywali nowe piosenki, przez ponad dwa lata grając koncertowo ten sam materiał. Jak przynaje Tomasz - moment, gdy mogli podzielić się z publicznością utworami z drugiego wydawnictwa, również dla nich był pewnego rodzaju ulgą. "Rosło w nas ciśnienie i napięcie, bo cały czas gadaliśmy, że nagrywamy ten album, ale postanowiliśmy go nie ujawniać przed premierą. Nie byłoby takiego efektu zaskoczenia. A wiedziałem, że ten album będzie się w pewnym stopniu różnił od debiutu. Brzmi trochę inaczej, choć jest też pewnego rodzaju kontynuacją."

Materiał powstawał przez kilkanaście miesięcy. Choć są na nim też starsze teksty Tomka, które dopiero teraz zainstniały jako piosenki. Co łączy nowe utwory? "Teksty z pierwszej i drugiej płyty łączy jakaś taka wspólna wrażliwość. Nieco przybrudzona, ale prawdziwa estetyka. Śpiewam o tym, co jest uniwersalne i właściwie dotyczy wszystkich nas - o miłości i o śmierci. Nie umiem o niczym innym pisać, bo to są chyba dwie rzeczy najważniejsze. Nie było idei, którą chciałem przemycić. Komponowanie i pisanie tekstów to jest zapis chwili. Uderza Cię coś i to zapisujesz. Wszystkie teksty są ze mnie i dlatego są spójne."

Kim jest tytułowa "Czarna Madonna" i czy można czuć się młodym grubo po trzydziestce? Zapraszamy do wysłuchania rozmowy Piotra Szauera z Tomaszem Organkiem.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: