Aktualności
23.08.2016

Smolik i Kev Fox porwali olsztyńską publiczność

Smolik i Kev Fox porwali olsztyńską publiczność

To był najlepszy koncert tegorocznej edycji Olsztyn Green Festivalu! W opinii wielu słuchaczy - Andrzej Smolik i Kev Fox zagrali fantastycznie. I jeszcze te niespodzianki - gościnne występy Johna Portera i Beli Komoszyńskiej z zespołu Sorry Boys.

Panowie zaprezentowali przede wszystkim piosenki ze swojej pierwszej wspólniej płyty, która ukazała się jesienią 2015 roku. Krążek został nagrodzony Fryderykiem w kategorii: Album roku elektronika i alternatywa.

Smolik i Kev Fox już myślą o nowym wydawnictwie. "Przymierzamy się do tego. Nam się świetnie podróżuje razem." - zdradza Andrzej Smolik. "Granie koncertów to nie tylko scena, ale też godziny w hotelu, w busie, próby... Wiele rzeczy takich ludzkich, mniej artystycznych. Przyjaźnimy się i świetnie ze sobą czujemy. To jest bardzo ważny parametr. I na pewno przelejemy to na papier nutowy. Założyliśmy, że nowy album będzie raczej bardziej witalny, badziej uptempo od tego co do tej pory. To wygenerowały koncerty. Na koncertach jesteśmy bardziej zuchwali i taki też będzie nowy album."

"Chociaż jest między nami spora różnica wieku, mamy wspólnych bohaterów muzycznych. Rozumiemy się świetnie. To jest rodzaj wspólnoty muzycznej." - dodaje. A jak zmienił się Kev Fox dzięki współpracy z Andrzejem? "Moje wcześniejsze nagrania były akustyczne, skromne. Jestem songwriterem, kocham piosenki. Ale kiedy pracuję z Andrzejem to jest zupełnie coś innego. Inne dźwięki, inna perspektywa. To daje mi o wiele więcej energii i pasji."

Z Andrzejem Smolikiem i Kevem Foxem rozmawiała Maja Romaniewicz.

Przyjaciele - stań się jednym z nich: