Mjut z nową płytą "9"

9 października w olsztyńskim klubie Amnezja wystąpił trójmiejski zespół Mjut. O nowej płycie "9" i muzycznej przemianie opowiedzieli nam pochodzący z Działdowa: Patryk Kienast i Marcin Świątek.

Grupa zadebiutowała w 2007 r. piosenką „Do końca wszystkiego”. Debiutancki album „Akcja ratowania ślimaków” ukazał się w  2011 r. Znalazły się na niej duszne i mroczne dźwięki, trochę melodii i kilka opowieści o zmaganiach młodości ze światem. W tym samym czasie Mjut zagościł również na jubileuszowym wydawnictwie zespołu Happysad - „Zadyszka”, na które przygotował autorską wersję piosenki „Łydka”.

"Nasza muzyka się zmieniła" - przyznaje wokalista i autor utworów Patryk Kienast. "Postanowiliśmy pograć piosenki. Dla niezorientowanych warto wspomnieć, że wcześniejsze utwory były raczej dla koneserów. Była to muzyka głęboko alternatywna, mówiąc delikatnie... Na drugim albumie prezentujemy się w wersjach piosenkowych. Sprawia nam to mnóstwo radości i doszliśmy do wniosku, że była to najlepsza decyzja jaką mogliśmy podjąć. Bo ten potencjał piosenkowy drzemał w nas od dawna, tylko nie byliśmy w stanie go wykorzystać. A teraz czerpiemy z tego pełnymi garściami".

Z muzykami zespołu Mjut rozmawiał Piotr Szauer.