Izzy And The Black Trees: Jesteśmy outsiderami

Poznański kwartet Izzy And The Black Trees pierwszy raz wystąpił w Olsztynie. 18 marca zagrał wraz z grupą Tekla Goldman na Scenie Zgrzyt w Browarze Warmia. Przed koncertem z wokalistką i autorką tekstów Izą Rekowską oraz basistą Łukaszem Mazurowskim rozmawiał Michał Napiórkowski.

 

Jesienią minionego roku ukazał się drugi album grupy "Revolution Comes In Waves". Niezwykle ważną rolę podczas sesji nagraniowej pełnił realizator dźwięku i producent Marcin Bors, który w tamtym czasie zasadzie stał się piątym członkiem zespołu. - "Ścieżki wokali trzeba było wbijać 10-20 razy. Wydaje mi się, że dzięki temu teraz lepiej śpiewam. Współpraca z Marcinem pomogła mi być bardziej ekspresyjną" - mówi Izzy.

"To też nie jest tak, że Marcin wyciskał z nas siódme poty. To była ciężka praca, ale i świetnia zabawa" - dodaje Łukasz Mazurowski. "Nie jest tajemnicą, że mamy wiecej materiału, który będzie kończony. To nie są odrzuty. Zostały bardzo mocne i celne kawałki, które nie do  końca pasowały do koncepcji".

"Poznań powinien być bardziej otwarty" - uważa wokalistka. "Inspiracje przychodzą raczej spoza miasta rodzinnego. Z miejsc, które są nowe i świeże". "Uzyskujemy też sporo wsparcia od miasta" - zauważa basista. "Poznań jest bliżej Berlina niż Warszawa.  Będziemy uderzać bardziej w stronę europejską. Granica nie będzie dla nas barierą" - deklaruje. W najbliższym czasie przed grupą występy w Czechach i Wielkiej Brytanii.

Z Izą Rekowską oraz Łukaszem Mazurowskim rozmawiał Michał Napiórkowski. Posłuchajcie!