Aktualności
21.12.2022

Dominika Barabas: Oczyściłam wszelkie emocje z brudu, który towarzyszył mi w ostatnich latach

Po sześciu latach przerwy, Dominika Barabas w listopadzie wydała swoją czwartą płytę zatytułowaną "Psia Mać". Autorka i wokalistka przyznaje, że "to historia o miłości - podróż stosunkowo trudna, przemocowa, niekiedy poliamoryczna". O nowym albumie opowiadała na antenie Radia UWM FM.

Foto: Martyna Wróblewska

"Tytuł obrazuje wszystko, co działo się w moim życiu. Ten album jest takim rozliczeniem się z przeszłością. Natomiast genezy tych słów, które znajdują się na okładce, można szukać w tekście piosenki Psia Mać" - tłumaczy autorka. A utwory - oprócz brzemienia, które łączy to, co nowe z tym, od czego Dominika zaczynała swoją muzyczną przygodę (czyli solowych występów z gitarą lub pianinem, m.in. na scenie piosenki literackiej i autorskiej) - łączy także tematyka. "To historia o miłości - podróż stosunkowo trudna, przemocowa, niekiedy poliamoryczna".

Materiał został zarejestrowany już trzy lata temu. Dlaczego więc tak długo czekaliśmy na jego premierę? "Nie da się ukryć, że ten materiał jest dla mnie bardzo trudny. Bardzo też bałam się zaprezentować go szerszej publiczności, z tego względu, że zawiera duży ładunek emocjonalny. Natomiast okazało się, że ta płyta wydaje się ciężka tylko mnie, z tego względu, że jestem z nią mocno związana. Doświadczenia ostatnich kilku lat nie były dla mnie proste. Mierzyłam się z olbrzymimi problemami. Choć, gdyby te wszystkie historie się nie zdarzyły, pewnie nie powstały by te piosenki" - przyznaje Dominika. I dodaje: "Mam nadzieję, że ta muzyka komuś pomoże".

W nagraniach uczestniczyli znakomici muzycy, m.in.: Adam Lemańczyk, Wojciech Famielec, Tomasz Boruch, Paweł Harańczyk, Jan Czaja czy Tomasz Kaczmarek. Za produkcję muzyczną odpowiedzialni są natomiast Dominika Barabas i Szymon Orchowski.

Dominika Barabas dodaje, że na jej piątą płytę nie będziemy musieli czekać aż tak długo. "Znalazłam swoją drogę. Wiem, z czym czuję się dobrze. Znalazłam w sobie spokój. W tym momencie myślę sobie, że bardzo przyjemnie byłoby wrócić do solo act'ów z gitarą, fortepianem, do grania na ulicy czy przy ognisku. Przebodźcowałam się dźwiękami. Dzieki płycie Psia Mać oczyściłam wszelkie emocje z tego brudu, który towarzyszył mi w ostatnich latach. I myślę, że jak nie wydałabym tego albumu, to po prostu bym się udusiła w pewnym momencie. Mam plany na nowe nagrania. Jest tego sporo i w lutym wchodzimy już do studia. I myślę, że kolejna płyta nie będzie musiała długo czekać. Ale też będzie to bardzo intymna i akustyczna odsłona - z czego pewnie część moich fanów się ucieszy."

Album "Psia Mać" ukazał się 29 listopada. Obecnie promuje go singiel "Poleć".

Przyjaciele - stań się jednym z nich: